Plan Germania

Plan Germania

Adolf Hitler, jeśli spojrzeć na historię w ogóle okiem poszukiwacza cech wspólnych najważniejszych dyktatorów, był pod tym względem dość niezwykły. Decydujący okazuje się w tym aspekcie jego zmysł twórczy, który Adolf Hitler chciał realizować wcześniej w formie swego malarstwa, później natomiast w koncepcjach architektonicznych.

Hitler chciał realizować swoje potrzeby artystyczne. W tym celu rysował kolumny, dachy budynków, fasady zabudowań czy też rzuty całych wnętrz, a to z myślą o projektach takich jak przebudowa jego rodzinnego, austriackiego miasta Linz. Wreszcie poszedł z czasem i dalej, chcąc wznieść rękami aryjskich robotników nowy gmach opery w Berlinie. Takie koncepcje Führera realizował wpierw Paul Ludwig Troost, a potem sam Albert Speer.

Szalona wizja architektoniczna

Adolf Hitler zamierzał przebudować Berlin zgodnie ze swymi wizjami architektonicznymi zaraz po zakończeniu działań wojennych, które to przewidywał na rok 1945. Projekt nazwał Planem Germania, oto bowiem stolica Niemiec miała pełnić funkcję Mekki świata zdominowanego przez Niemców. Ten niezwykle ambitny, jeśli nie tylko szalony projekt, został zatwierdzony jeszcze w 1937 roku, a na jego czele stanął, z namaszczenia Hitlera, Albert Speer.

Plan ów zakładał, że centrum miasta Berlin znajdzie się na przecięciu dwóch dużych, bo reprezentacyjnych bulwarów, ale zmiany gruntownej przebudowy dotknąć miały także sieć kolejową Berlina wraz z wybudowaniem nowych lotnisk, parków oraz przedmieść. Co ciekawe, zamierzano nawet usunąć z mapy miasta rosnące tam gatunki roślin uznane za obce, czyli niegermańskie. Tymczasem ojciec Speera zdołał podsumować to wszystko zawczasu, bardzo prostym zdaniem: „Wszyscy chyba kompletnie powariowaliście”.

Szczegóły serca „Nowego Berlina”

Przy bulwarach, które tworzyły osie wschód–zachód i północ–południe, stanąć miały największe i najbardziej reprezentacyjne stołeczne budynki. Hitler chciał, by zabudowania wzbudzały w Niemcach swoiste aryjskie „poczucie heroizmu”, stanowiąc bowiem symbol wielkości narodu oraz świadectwo dla przyszłych pokoleń. Wśród wzniesionych nowych gmachów Hitler widział na przykład wielką halę o wysokości ponad 300 metrów, która mogła by pomieścić plenum złożone z 180 tysięcy zwolenników narodowego socjalizmu. Innym natomiast z zaplanowanych ogromnych obiektów był tak zwany Zirkus, czyli ogromne rondo z umieszczoną tam fontanną o średnicy 200 metrów oraz figurą Apolla w otoczeniu brązowych posągów.
Sercem projektu miał zostać jednak łuk triumfalny jaki naszkicował własnoręcznie Hitler. Jak wspomniał później Speer, był to typowy jego zdaniem przykład „architektonicznych fantazji” wilkiego dyktatora – monumentalny w skali i pretensjonalny w założeniach. Wprawdzie architekt próbował poniekąd hamować swojego wodza i modyfikować jego plany zgodnie z podstawami architektury oraz niezbędnego pragmatyzmu, to jednak ostatecznie musiał ustąpić przed charyzmą Wodza. Łuk został zatem zaprojektowany przez samego Führera i Speer musiał odnotować to na powstałych planach, zapisując nazwisko autora obiektu, jako enigmatycznego „XXX”. Ponieważ monument miał świetnie upamiętniać Niemców poległych na bitewnych polach I wojny światowej, przewidziano umieszczenie na ogromnym łuku triumfalnym zawrotną ilość 75 wielkich marmurowych płyt z umieszczonymi tam nazwiskami, tu uwaga – 1,8 miliona zabitych żołnierzy. Ten 117-metrowy pomnik miał być zatem tak wielki, że mógłby swobodnie zmieścić się pod nim jego słynny paryski odpowiednik.

Fakty

Obrót spraw na frontach II wojny światowej sprawił, jak wiemy, iż Plan Germania nie mógł ziścić się w praktyce. Natomiast teoria tych zamierzeń świadczy, o czym było na wstępie – jak wielkie plany w dziedzinach artystycznych przyświecały Adolfowi Hitlerowi. Za pewne był, jeśli chodzi o Berlin, wielkim entuzjastą wierzącym w tajemną runiczną moc germańskiego centrum.

Na południowych przedmieściach miasta Berlin, nieopodal miejsca, w którym zamierzano umieścić moloch projektu Hitlera, postawiono blok betonowy o zawrotnej wadze 12,6 tysięcy ton. Jest to ciężki obiekt nośny, którego zadaniem było odbyć sprawdzian zdolności nośnej podmokłych berlińskich gruntów, a to dzięki zainstalowanej tam aparaturze pomiarowej. W każdym razie bieg wojennych spraw spowodował, że projekt został zarzucony w 1943 roku, podczas gdy betonowy kloc świadczy do dziś o niemieckiej pompie architektonicznej świetnie opisywanej operami rodem z Wagnera.
Ten testowy blok betonu, zwany Schwerbelastungskörper, przetrwał szczęśliwie do dzisiaj. Okazuje się zbyt duży, by go zburzyć, a w związku z tym powoli niszczeje pod wpływem aury kolejnych pór roku, stanowiąc za pewne osobliwe świadectwo narodowosocjalistycznej megalomanii Adolfa Hitlera.

Więcej interesujących wątków z biografii Adolfa Hitlera możemy przeczytać na:
https://zyciorysy.info/adolf-hitler/